22:15:00
Dwa nowe konie.
Heej!
Jak zapewne wiecie, jest weekend podwójnych Star Coints.
Zawsze przy tej okazji kupuje nowe konie, ponieważ wtedy bardzo zaoszczędzam.
Dziś zdecydowałam się kupić 2000 SC za cenę 1000 SC. Wiedziałam, że za te pieniądze
kupię Mustanga, nie kupiłam go wcześniej, ponieważ miałam przerwę, gdy była aktualizacja
z Mustangami, a po drugie, gdy je zobaczyłam kilka (?) dni temu, to niezbyt mi się spodobały.
Myślałam, że jeżeli już mam kupić to na pewno kupie tego w łaty... Gdy przyszło co do czego
oglądnęłam je obydwa dokładnie i wywnioskowałam, że łaciaty jest zbyt pstrokaty dla mnie,
a poza tym dwa są identyczne, tylko jeden ma łaty. Wybrałam gniadego :)
Potem nie wiedziałam co robić z pozostałym tysiącem SC, a więc pojechałam do Grani.
Tam są najładniejsze konie :) Gdy już dojechałam zastanawiałam się nad siwym Kucem Islandzkim
i czarnym Lipicanem. Raz też wspomniałam o Shire, ale koleżanka wybiła mi go z głowy,
bo ,,mam jednego Lipicana, a tak dużo Shire''. Zastanawiałam się więc nad kucem i Lipicanem,
ale znów koleżanka się wtrąciła:
- Masz tak dużo kuców isl, a tak mało Lipicanów''.
Nie to, że całkiem ją posłuchałam, zastanawiałam się nad tym długo i stwierdziłam,
że na prawdę tak jest. A więc wybrałam karego Lipicana z Nowej Grani.
Mustanga nazwałam Powerstar. Cieszę się, że go wybrałam. Nie podobał mi się,
ale potem stwierdziłam, że było warto go kupić, ponieważ okazał się śliczny.
Super się na nim czuję, w dodatku jest super słodki i ma piękną maść.
Jeżeli zastanawiacie się, czy kupić Mustanga, to mówię, warto i to bardzo. Jeżeli macie możliwość
to jedźcie na Farme Marleya i kupujcie! Jest fantastyczny!
A tak oto słodko wygląda z bliska. Bardzo podobają mi się jego oczy i ta kreska na pysku,
która na nosie z białej przechodzi w różową :)
Drugi koń to cudny Lipican, którego nazwałam Rocklion. Myślę, że pasuje do niego takie
ostre imię. Na początku nie byłam do niego przekonana. Jak widziałam kogoś na karym Lipicanie
myślałam sobie: jak ktoś mógł kupić tak brzydkiego konia. Wiem oczywiście, że każdy ma swój gust i komuś mógł się podobać. To jest oczywiście przykład, jak bardzo mi się nie podobał ten Lipican.
Gdy go kupiłam jednak zmieniłam zdanie i okazało się, że jest prześliczny!
Także bardzo go polecam.
Ogólnie bardzo lubię Lipicany i jako rasa bardzo mi się podobają. Jednak nie wszystkie maści
w odtworzeniu Star Stable. Aktualnie podobają mi się tylko dwie maści w grze: kara i siwa,
te dwa mam.
A tak oto wygląda z bliska. Także ma plamkę, jak Mustang, lecz trochę inną.
Także ma prześliczne oczy. Takie słodkie i w ogóle *-*
A na razie to na tyle! Do zobaczenia jutro w kolejnym okienku z kalendarza!
Też kupiłam dwa nowe konie : karego Mustanga i Fryza z Farmy Steva
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam dwa nowe konie : karego Mustanga i Fryza z Farmy Steva
OdpowiedzUsuńZmienna jesteś. ;p
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam gniadego Lipicana... jest cudowny. Uwielbiam go bardziej od swego Morgana i Islanda!
W sumie... to w pewnym sensie jest jak czarny - ma identyczne cieniowanie, tyle, że jest pysznie czekoladowy. *u*
Mniejsza.
Zmieniłaś fryzurę Mustangowi? Czy ma tą 'pierwotną'?
Pozdrowionka. ;3
~Samantha Eveningstone
Nie, nie zmieniałam ;) Z taką fryzurą go kupiłam. :))))
Usuń