Star Stable - Sasha Bluestep: lipca 2017

12:36:00

Random Picture Challenge

Hej!

Ostatnio zostałam nominowana do kolejnego challenge, tym razem jest to Random Picture Challenge, którego stworzyła Savannah Darkbaker. Natomiast nominowała mnie do niego Lydia Kinglake.

Random Picture Challenge polega na wylosowaniu konia, stroju i miejsca do zrobienia sesji,

tak więc przystosowując się do zasad zabawy - zaczęłam losować dane części.

Zaczęłam od konia. Wszystkie moje konie powędrowały na padok, po czym zaczęłam losować stronę, a następnie czterokopytnego przyjaciela. Padło na Orangeghost'a, czyli jednego z moich mustangów. Po wylosowaniu konia udałam się do szafy, a mówiąc dokładniej: przed szafę. xd

Zaczęłam od losowania górnej części outfitu, a konkretniej koszulki, bluzy, płaszczu, czy co tam jeszcze znajdowało się w garderobie. Z zamkniętymi oczami losowałam poszczególne części stroju. Po wylosowaniu całego ubrania: otworzyłam karty z wyposażeniem dla konia. Oprócz ogłowia, siodła, czapraka, losowałam także dwie wstążki, owijki oraz torbę na zwierzaka, po czym jego także wylosowałam. Szczerzę, to strój nie był przepiękny, wyglądałam jak bob, aż wstyd było wyjść ze stajni. xd Ale cóż.

Podeszłam do drzwi wyjściowych i otworzyłam mapę Jorvik, aby wylosować miejsce, w którym mam wykonać zdjęcia. Błądząc myszką po mapie (oczywiście z zamkniętymi oczami) wylosowałam okolice Kempingu na bagnach. W to miejsce od razu się udałam i zrobiłam parę zdjęć.

Oto i one:

Miejsce na sesję nawet fajnie udało mi się wylosować, ale strój to porażka (tego właśnie się można było spodziewać). Nic nie udało mi się dopasować i wyszedł strój wiosenno-zimowy,

ale to tylko zabawa i to w dodatku świetna, przynajmniej w moim przypadku.

Teraz pora, aby ktoś inny także się pobawił, więc nominację do Random Picture Challenge ode mnie otrzymuje Gabrielle Westgren. Życzę miłej zabawy!

Czytaj dalej »

23:45:00

Zajawka koni hanowerskich!

Witajcie!

Dziś dostaliśmy zajawkę nowych koni, a dokładniej całkiem nowej rasy w Jorvik - koni hanowerskich.

Na filmiku ukazane są dwie maści: siwa i kasztanowata. Jak zwykle trzecia jest niespodzianką,

więc możemy tylko zgadywać jaka będzie.

W ostatnim czasie w grze dość popularna jest siwa jabłkowita, mam nadzieję, że tym razem pojawi się maść bardziej oryginalna, szczerze to mam już dość jabłkowitej.

Ja chętnie zobaczyłabym izabelowatą, ponieważ nie jest ona tak często spotykana na wyspie Jorvik,

a myślę, że pikselowe hanowery ładnie wyglądałyby w takiej właśnie maści.

Jak Wam się podobają nowe konie, które będziemy mogli zakupić już w kolejnej aktualizacji

(2 sierpnia)? Ja jak narazie się nie zachwyciłam, ale może jednak przekonam się do jednej z maści.

To już na tyle, do kolejnego posta!

Czytaj dalej »

14:52:00

Pogoda, derki i spadanie z konia, czyli Wasze pomysły na aktualizacje.

Cześć!

Ostatnio pozwoliłam sobie trochę pogrzebać w komentarzach na Facebooku Star Stable

i natknęłam się na parę pomysłów na aktualizacje. Postanowiłam, że napiszę, co o nich sądzę

i może zapytam Was... Co Wy o nich sądzicie?

Aby nie przedłużać, po prostu zacznijmy.

1. Pogoda w Jorvik

Jest to pomysł już dawno oczekiwany przez graczy. Hm... W sumie nie powiem, że nie fajnie byłoby wykonać sesję w deszczu... ;3 Pogoda byłaby taką bardzo realistyczną częścią gry, wtedy byłoby tak troszkę jak w realu, co z jednej strony jest minusem, a plusem z drugiej (minusem jest to, że gracze logują się do gry, aby oderwać się od świata realnego i od problemów wiążących się z nich,

a plusem, to że fajnie byłoby, gdybyśmy jeździli po Jorvik w słoneczny dzień, a nagle zacząłby padać deszcz, nie sądzicie?). Mimo, że pogoda wydaje się być świetnym pomysłem, to raczej mogła by przeciążyć serwery.

2. Spadanie z konia

Mhm. Może to być bardzo uciążliwe dla graczy. Może i znowu byłoby to realistyczne, ale z drugiej strony, po co nam zmartwienia, czy spadniemy z konia, czy nie?

Ale czekajcie... Przecież nie jestem całkiem na nie! Może by tak Zespół dodał wyścigi, w których można spaść z konia (wtedy by np. zaczynało się wyścig od nowa)? Byłby to świetny pomysł na urozmaicenie nudnych rutynowych wyścigów.

3. Derki

Wnioskuję, że byłaby to tylko ozdoba... Jak narazie derki są zbędne, bo przecież nasze konie nie marzną w stajni... Chyba, że dodali by taką opcję, że np. jeśli w zimę nie nałożysz na konia derki, to zmarznie (?), czy coś w tym stylu. Byłby to podobny obowiązek podobny do karmienia konia, założę się, że byłby nie wypełniany tak samo, więc nasze pikselowe koniki ''umarłyby'' z zimna.

4. Mycie konia

Kolejny obowiązek, całkiem dobry pomysł. Tutaj można połączyć go z pogodą, np. gdy po deszczu nasz koń wejdzie w ogromne błoto (lub w inny sposób pobrudził się) - trzeba byłoby go umyć.

W nowych stajniach (dodanych jak, się nie mylę, pod koniec listopada / na początku grudnia)

mamy ''myjnię'', może Zespół jest już w trakcie realizacji tego pomysłu?

5. Mieszkania

Nie jest to pomysł graczy, ale Zespołu. Jest to pomysł na aktualizację, której gracze wyczekują z niecierpliwością. Mieszkania - byłby to tylko dodatek, wątpię żeby gracze tam przesiadywali całe dnie. Ja bym umarła z nudów. Chociaż myślę, że mieszkania byłyby taką nowoczesną częścią gry (ostatnio do nowoczesności zmierzają Twórcy, m.in. widać to po Mieście Jorvik, czy nowym wyglądzie strony głównej). Mieszkania byłyby raczej nie tak często używane przez graczy, ale mimo to ten pomysł może zdać się całkiem fajny, w końcu nasza postać nie będzie mieszkać w stajni. ;)

6. Przesyłanie SC i SJ pocztą jorveską

Często brakowało mi zaledwie kilka SC do nowego konia itp... Rozmawiałam z koleżankami żeby mi ''pożyczyły'' (w żartach oczywiście). Jeśli się nie mylę kiedyś była taka opcja w grze (jeśli się mylę, to po prostu zapomnijcie xD). Z jednej strony byłoby to trochę nie bezpieczne, szczególnie dla młodszych graczy, ale może dla rozsądniejszych, graczy powyżej trzynastego roku życia... Może byłoby to dobre rozwiązanie? Dzieci może nauczyłyby się odpowiedzialności?

To na tyle. Możecie pisać swoje pomysły na aktualizacje oraz co sądzicie o tych, o których wspomniałam tutaj. Do kolejnego posta, kochani!

Czytaj dalej »

17:20:00

Moorlandowie, Południowe Kopyto i Anne w pandorii!

Cześć!

Dzisiejsza aktualizacja niespodziewanie przyniosła nam do gry zadania z głównej fabuły gry!

Hm... Czyżby Zespół chciał nadrobić ponad rok bez tych zadań? Może teraz będą pojawiać się

częściej? Cóż, możemy się tylko cieszyć.

W tym tygodniu dostaliśmy małą zajawkę, czyli zdjęcie czapki Thomasa, która leżała na dokach promowych w Forcie Pinta. Nie myliliśmy się, była to czapka osoby, którą podejrzewaliśmy o zgubienie jej. Nie owijam już w bawełnę i przejdę do ekscytujących zadań, które jak zawsze kończą się w najbardziej ekscytującym momencie.

Zadania zaczynamy w Winnicy Srebrnej Polany. Oczywiście, aby je odblokować musimy najpierw zakończyć zadania, w których ratujemy Justina z platformy (były one dodane w ostatniej aktualizacji, w której były zadania z fabuły).

W Winnicy spotykamy się z Alex, Lisą i Lindą. One przekazują nam informację o zebraniu Druidów i proszą nas, abyśmy przywieźli na niego Justina Moorland. Tak więc Alex i reszta kierują się do Wioski Valedale, a my do Stajni Moorland, gdzie zazwyczaj znajdował się Justin, wraz ze swoim ojcem - Thomasem. Tym razem tak nie było. Zaniepokojeni jego nieobecnością pytamy Mai o to, czy ich nie widziała. Niestety nie podała nam istotnych dla nas informacji, ale poinformowała o tym, że dostała kartkę od Thomasa, na której napisał, że przekazuje jej pod dowodzenie Stajnię Moorland.

Postanowiliśmy więc popytać innych osób w stajni, w końcu trafiamy na Lorettę, która widziała Justina i Thomasa, którzy wsiadali do taksówki, a następnie do promu na Południowe Kopyto.

Loretta po jakimś czasie zdradza nam tą informację, a my kierujemy się na doki promowe Fortu Pinta. Tam znajdujemy czapkę Thomasa (tą z zajawki). Podnosimy ją i wsiadamy do promu.

Od razu z promu pędzimy na farmę, zapytać się mieszkających tam, czy widzieli Thomasa i Justina.

Dowiadujemy się, że tak, ale nie poznali go. Wyruszamy więc w stronę Chatki Pustelnika, gdzie znajdujemy Thomasa, a obok oczywiście Pustelnika, który chcę tnie gości Thomasa i jego syna.

Po krótkiej rozmowie z nimi, udajemy się na plażę w poszukiwaniu Justina. Podchodząc do niego, dowiadujemy się, że chce opuścić Jorvik oraz każe nam odejść. Więc odchodzimy w stronę jego ojca i Pustelnika. Mówimy im o wszystkim, co powiedział Justin, o jego postanowieniu. Jednak nie jesteśmy przekonani do decyzji, którą podjął młody Moorland. Pustelnik wpada na pomysł, aby pokazać Justinowi dzikie konie, wtedy na pewno zostanie na przepięknej wyspie. Tak więc jedziemy razem z Justinem do dzikich Walijczyków. Tam Justin poczuł wolność i zmienił zdanie co do swojego postanowienia. Wracamy do Chatki, gdzie Justin, Thomas, Pustelnik oraz my, rozmawiamy o zmianie decyzji. Justin przekonany już do Druidów, chcę wyruszyć z nami na spotkanie. Jednak Thomas i jego syn udają się tam sami, a my w tym czasie powracamy do Fortu Pinta, gdzie czeka na nas Loretta. Tam opowiadamy jej, co dzieję się u Justina, a następnie udajemy się do Wioski Valedale, gdzie czekają już na nas Moorlandowie oraz Elizabeth. Razem z Justinem udajemy się do Sekretnego Kręgu Druidów, tam czekają już pozostali. Fripp decyduje, że zabiera Justina, jeśli okaże się, że nie chciał działać dla Garnoka, wtedy puszczą go wolno, a jeśli robił to dobrowolnie, wtedy zostanie aresztowany. Razem z Alex, Lisą i Lindą nie zgadzamy się z tym, ale Fripp pozostaje przy swoim. Gdy kończymy temat Justina - dowiadujemy się o tym, że nasza niebieska, magiczna wiewiórka, wie już, gdzie znajduje się Anne. Tak jak przeczuwaliśmy, jest zamknięta bardzo głęboko w pandorii, więc uwolnienie jej nie będzie takie proste, jak ratowanie Lisy. Tym razem pradawne drzewa nie będą mogły pomóc. I oczywiście tutaj kończą się zadania, w najbardziej ekscytującym momencie.

Aby stać się najbardziej stylowym Druidem w Jorvik - pojedźcie do sklepu w Valedale, który będzie dostępny tylko w tym tygodniu!

Pamiętajcie też, aby odwiedzić Tima na Plaży Fortu Pinta, ponieważ znika on już w następnym tygodniu!

To już wszystko w tym tygodniu, do kolejnego posta!

Czytaj dalej »

05:02:00

Rajd z okazji piątych urodzin bloga Melissy Seahall!

Witajcie ponownie!

Jak wiecie, a może nie: wczoraj odbył się rajd z okazji piątej rocznicy bloga Melissy Seahall,

i to właśnie Ona go organizowała. Może zacznijmy od samego początku.

Zebraliśmy się wszyscy o godz. 16:00, w Wiosce Valedale, na serwerze SunBeam Meadow.

Był dużo osób, w tym większość, to czytelnicy jej bloga, którzy chcieli ją spotkać, zrobić sobie zdjęcie i nie odstępowali Mel na krok. Ja osobiście widziałam Melissę już nie raz, więc nie miałam takiej satysfakcji, że byłam na tym rajdzie.

No więc wyruszyliśmy z wioski drogą wzdłuż Rzeki Srebrnej Pieśni, przez most drogą w kierunku Farmy Steva. Zaraz stamtąd na Wzgórze Nilmera, gdzie był pierwszy postój, a mianowicie grill.

Zaraz po grillu ruszyliśmy do Urodzajnych Hrabstw. Przejechaliśmy przez Zieloną Dolinę,

zaraz przed Jarlaheim skręciliśmy na drogę prowadzącą do Zapomnianych Pól.

Po przejechaniu ich, zaraz przy Ujeżdżalni zrobiliśmy piknik. Po pikniku wyruszyliśmy w stronę

Winnicy Srebrnej Polany, jednak omijając ją powróciliśmy na Wzgórze Nilmera, następnie przejeżdżając przez Moorland pojechaliśmy na plażę Fortu Pinta, gdzie ostatnio dużo graczy spędza wolny czas. Na plaży zakończył się rajd, w między czasie był czas na robienie zdjęć, puszczanie lampionów itp., więc chyba tam najlepiej się bawiłam.

Ogólnie rajd mi się podobał, była miła atmosfera, było fajnie.

Czyli mam dobre wrażenia po rajdzie.

To tyle, wszystkiego najlepszego z okazji piątej rocznicy bloga, Mel!

Do kolejnego posta. ;3

Czytaj dalej »

05:00:00

Do kogo należy czapka? - zajawka.

Hej!

Dziś przychodzę do Was z nową zajawką (najprawdopodobniej zadań), która niedawno została dodana na oficjalnego Instagrama oraz stronę na Facebooku Star Stable Online.

Na zdjęciu widać doki promowe w Forcie Pinta, a dokładniej znajdującą się tajemniczą czapkę.

Jak myślicie, do kogo należy?

Z tego co wiem, parę (a może więcej) osób uważa, że jest to czapka Thomasa z Moorland.

Ja osobiście, gdy zobaczyłam zdjęcie wyżej także tak pomyślałam, bo przecież Thomas nosi czapkę w niebieską kratkę. Aby się upewnić, pojechałam do stajni w której zaczynaliśmy grę.

Jak widać na zdjęciu wyżej: Thomas ma na sobie dokładnie taką samą czapkę, jak na zajawce.

Czyli już wiemy, że tajemnicza rzecz, należy do Thomasa - właściciela Stajni Moorland.

Ale... Jakie zadania mogą być z nim związane? Z tego co pamiętam, to ostatnie dodane zadania z udziałem Thomasa Moorlanda były z głównej fabuły. Ale... Przecież zadania te nie były dodawane jakoś dawno temu, więc wątpię, że w tak krótkim czasie Zespół przygotował dla nas kolejne fabularne zadania. Chociaż z drugiej strony, nie pamiętam, abyśmy dostawali zajawkę zwykłych, krótkich zadań.

A co Wy myślicie na ten temat? Do kolejnego posta (powinien pojawić się jeszcze dziś)! <3

Czytaj dalej »

22:00:00

TOP 5: jak bardzo lubię dane doliny?

Hey!

Długo myślałam nad tym, jakiego napisać posta. W końcu pomyślałam o kolejnym TOP 5,

już trzecim w ostatnim czasie, ostatnio lubię układać moje ulubione rzeczy w kolejności.

Dziś poruszmy temat dolin w Jorvik.

Każda jest całkiem inna i każda posiada swoje własne rzeczy, z którymi są kojarzone.

Dolin w grze jest dokładnie pięć, więc nie wybierałam tych, które najbardziej lubię,

ale po prostu poukładałam je w ten sposób. Zacznijmy!

5. Dolina Ukrytych Dinozaurów

Mimo tego, że jest to na prawdę przepiękna dolina, nie zalicza się do moich ulubionych.

Szczerze, jest tam pusto i nie ma co robić. Czasem wjeżdżam tam (tak jak inni gracze)

tylko po to, aby zrobić zadania, czy nawet kupić konia. Udręką jest także dla mnie specjalne

zmienianie konia, aby móc tam wjechać, bo jechanie na koniu, który nie jest przyzwyczajony do zimna jest jeszcze większą udręką. Ale dobrze, że chociaż na widoki nie można narzekać.

Chociaż nie ukrywajmy, że lepiej wszystko widać bez mgły (trzeba zrobić do tego bug),

ale jednak mgła daje taki zimowy efekt.

4. Dolina Złotych Wzgórz

Jest to niewielka dolina, co jest plusem, ponieważ można się w niej przemieszczać z miejsca, na miejsce, bez użycia podwózek. Dużo atrakcji raczej tam nie znajdziemy. Niemalże całą dolinę

pokrywają złote lasy, ale jeśli chcesz zrobić sobie przejażdżkę w teren, to nie musisz się wachać,

czy wybrać tą właśnie dolinę.

3. Półwysep Południowego Kopyta

Jeśli już jesteśmy przy atrakcjach, to na pewno nie szukaj ich na Południowym Kopycie.

W tej dość małej dolinie znajduje się tylko jedna farma, a niedaleko niej latarnia.

Jeśli chcesz zapoznać kogoś jeszcze, to poszukaj Chatki Pustelnika. Tam na pewno go znajdziesz.

Półwysep jest idealny na przejażdżki ze znajomymi, jak i bez nich. Jest to przeważnie pustkowie

idealne do sesji. Z plaży widać Srebrną Polanę, co jest na prawdę pięknym widokiem.

Półwysep Południowego Kopyta porównywany jest do Walii, m.in. przez kamienny krąg

i Walijczyki, które można tam spotkać, a nawet nabyć jednego.

2. Urodzajne Hrabstwa

Pamiętajmy, że to nie tylko pełne atrakcji Jarlaheim, ale i druga część doliny (którą odblokowuje się na wyższym poziomie) - Epona. Epona składa się z Epony Wschodniej oraz Zachodniej.

Znajduje się tam m.in. bardzo nowoczesna Nowa Grań oraz Księżycowy Sierp.

Myślę, że Urodzajne Hrabstwa to teren bardziej rolniczy, możemy zobaczyć tam wiele pól uprawnych.

1. Srebrna Polana

Jest to największa dolina w Jorvik. W jej centrum znajduje się Miasteczko Srebrna Polana (moje ulubione miejsce na całej wyspie), zaraz obok Farma Steva, trochę dalej ogromny, srebrny zamek,

który jest własnością Baronowej, ją natomiast możemy spotkać w Winnicy.

Srebrna Polana, to miejsce w którym zaczynamy grę (dokładniej w Moorland),

a do całej doliny dostajemy dostęp po kupnie Star Rider.

Szczególnie jestem związana z tym miejscem, ponieważ tutaj właśnie spędziłam wiele czasu.

Co dziwne właśnie na akrach rozpoczęły się moje niektóre (najważniejsze) internetowe przyjaźnie.

To już wszystko! Do kolejnego posta!

Czytaj dalej »

18:15:00

Ogromna dawka letnich atrakcji i Jorveskie Dzikie Konie!

Witajcie w ten jakże letni dzień!

Z góry przepraszam za bark postów w ostatnim czasie. Ostatnio nie mam w ogóle pomysłów,

o czym pisać... Mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie.

W dzisiejszej aktualizacji dodano mnóstwo rzeczy związanych z wakacjami i nie tylko!

Jeśli chodzi o wakacje, to Tim znów powrócił na Plaże Fortu Pinta, ale razem z nim także Kylie,

która ma dla nas całkiem nowe zadania związane z lampionami! Ale jeśli nie chodzi o lato, to

w tej aktualizacji powróciły już trzeci raz Jorveskie Dzikie Konie! Może właśnie od nich zaczniemy.

No więc jorveskie dzikusy, które powróciły do Jodłowego Gaju, tym razem nie są w nowej odsłonie.

Mogliśmy je już spotkać w tamtym roku, wyglądały dokładnie tak samo, jak teraz.

Oczywiście Gary Goldtooth znajduje się w centrum Jodłowego Gaju, przy drodze do wioski.

Ma ze sobą trzy magiczne konie, a każdy z nich kosztuje 399 SC. Ich niska cena spowodowana jest

ich wielkością, ale główne szybkością, a w sumie wolnością. Nie będę się więcej wypowiadać na ich temat, ponieważ pojawiały się już wcześniej w Jorvik.

Tak się złożyło, że w tamtym roku nie udało mi się zdążyć kupić niebieskiego dzikusa (konie były dostępne tylko tydzień, tak jak teraz), a potem bardzo żałowałam.

Jak widać życie dało mi szansę. xD Od razu zakupiłam niebieski wariant Jorveskiego Dzikiego Konia i teraz posiadam już wszystkie trzy!

Bluemagic

Royalmagic

Dragonmagic

Który z Jorveskich Dzikich koni podoba Wam się najbardziej?

To już wszystko o Jorveskich Dzikich Koniach. Teraz przejdźmy do zadań, które chyba bardziej

Was interesują. Jak już mówiłam wyżej: Tim, czyli najbardziej wyluzowany ''koleś'' w Jorvik znowu powrócił i ma dla nas coroczne, letnie zadania, które może wykonać każdy z dostępem do Fortu Pinta, nawet jeśli wykonywał dokładnie te same zadania ponad rok temu.

W tym roku Tim jest trochę później niż w tamtym roku, ale nie oszukujmy się, ostatnio zespół ma trochę spóźniony zapłon co do świąt i obyczajów.

Tim'a oczywiście możemy znaleźć na plaży FP. Zadań od niego jest sporo,

więc nie będę ich wszystkich opisywać, ale jeśli nie możecie zrobić zadań, czy coś w tym stylu,

możecie obejrzeć parę zdjęć:

Oprócz zadań Tim'a możemy poznać także Kylie, która stoi tuż obok niego.
Jeśli z nią porozmawiamy, pozwoli nam wypuszczać kolorowe lampiony. Jeśli nie chcecie
wypuścić tylko jednego, mam dla Was świetną wiadomość! Kylie sprzedaje kolorowe lampiony,
których możecie kupić ile chcecie. Możecie nawet wybrać sobie kolor!

Według mnie, te lampiony to na prawdę fajny pomysł! Wyglądają znakomicie, ale jestem ciekawa,
jak wyglądają w nocy! Będę musiała dziś sprawdzić. :3

Nie zapomnijcie także zrobić wakacyjnych zakupów w nowym sklepie na plaży!
Macie czas do 2 sierpnia, potem znika Tim, Kylie oraz wakacyjny sklep!

To już wszystko! Miłej letniej zabawy!

Czytaj dalej »

16:36:00

Starzy, a jednak nowi przyjaciele.

Hej!

Wczoraj w aktualizacji dodano wiele nowych rzeczy, aż nie można było się oprzeć wejścia do gry.

Moja lista znajomych online aż pękała w szwach! Każdy musiał zobaczyć najlepszego czterokopytnego przyjaciela w nowej odsłonie, bo przecież tego głównie dotyczyła aktualizacja.

Gdy weszłam do gry, od razu popędziłam do stajni, aby zobaczyć Skyqueen (tak ma na imię

mój Jorvik Gorącokrwisty). Pierwsze wrażenie... Hm. Od razu powiem, że według mnie odnowione startowce są ok, ale nie ma rewelacji. Przynajmniej u mojego. Może to dlatego, że jego maść nie podoba mi się już od dawna. Zdecydowanie mam lepsze zdanie o nowej odsłonie pozostałych

koni o tej budowie. Te bardzo mi się podobają.

Jakie widzicie zmiany?

Na pewno teraz jorviki nie są takie ''sztywne'', jak przedtem. Zdecydowanie są krótsze

i grubsze. Mają dłuższe nogi, krótszy pysk, grubszą szyję oraz niżej osadzony ogon.

Dostrzegliście coś jeszcze? Jeśli tak, możecie pisać w komentarzach.

Jeśli chodzi o animacje nowych jorvików, to są bardzo podobne do lipicanów.

Ale czekajcie... Przecież odnowienie naszych starterów nie jest jedyną rzeczą w aktualizacji,

a nawet możne powiedzieć, że to jedna rzecz z wielu dodanych.

Jak wiemy, oprócz naszych przyjaciół od lat - odnowiono także pozostałe konie o ich budowie.

W szczególności podobają mi się odnowione konie appalosa oraz pinto.

Oprócz koni dodane zostały niektóre inne rzeczy, takie jak: duża podwózka,

w której zmieszczą się nawet konie wielkości Shire, nowe tablice (te z ogłoszeniami, jak i te wyścigowe), znaki ''drogowe'', które informują nas, gdzie mamy jechać oraz lampy zyskały nowe życie. Z Wzgórza Nilmera zniknął także dziwny płotek wbity w ziemię.

Zauważyliście jeszcze jakieś zmiany?